Miałam dawno już zrobić fotkę rzeczy,które zrobiła dla mnie kolezanka Ela,
tak jakoś schodziło aż zeszło do dzisiaj...
A więc pierwsza fotka to prezent na Wielkanoc - zając,z którego bardzo sie ucieszyłam.Była to miła niespodzianka dla mnie,bo w sumie wogóle nie spodziewałam się żadnego,od nikogo prezentu ,a tu nagle listonosz wpada i jakąs paczuszkę ma dla mnie...
Bardzo Ci dziękuję Elu za podarunek,za ten i ten drugi.którym jest kula we wstążce z kwiatkami na moje urodziny,gdzie tak naprawdę również nie spodziewałam sie nic, od nikogo dostać,a tu znów listonosz przed moimi drzwiami :))) i oczywiście z paczuszką od Ciebie Elu.Widzisz jaka ja niewdzięczna jestem..:(
Ty mi tak,a ja Tobie ...Tak mi głupio...zresztą juz ci o tym pisałam...
To są własnie te prezenty od Eli :
10 maj 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Sliczne prezenty od p. Eli , ........
Tak wiem...Wandziu...a od Ciebie jakie heh ???
Prześlij komentarz